Za oknem zima, okropna zima. A u mnie na szydełku letni, kolorowy, milusi kocyk.
Dzierganie idzie dość opornie, bo Maleńka w brzuchu daje mi w kość i czepiają się mnie rożne ciążowe dolegliwości, ale będzie dobrze -trzymam się tej myśli- no bo jak ma być? ;D
Kocyk jest w mojej ulubionej tonacji: turkus, róż, szary, dziergam go szydłem nr 5,5 z włóczki Unique Alize Lotus (40% poliester, 33%akryl, 22% wełna, 5% alpaka).
Pozdrawiam zaglądających tu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz